Forum Prawdziwych Sympatyków sportu
WYDAWAłOBY SIę żE GRA Z ORłEB NA PIERSIACH JEST DUMą I ZASZCZYTEM DLA POLSKICH ZAWODNIKóW JEDNAK MOżNA SIE MYLIć BO W WYPADKU ANNY BARAńSKIEJ ZAWODNICZKI WINIARY KALISZ GRA W REPREZENTACJI TAKIM ZASZCZYTEM NIE JEST.ZAWODNICZKA PRZYZNAłA ZE NIE MUSI SIE OD NIEJ WYMAGAC GRY W REPREZENTACJI,Są INNE ZAWODNICZKI KTóRE NAPEWNO Z PRZYJEMNOśCIą ZAJMą JEJ MIEJSCE.JAK MYśLICIE CZY WYSTęPEK TEJ ZAWODNICZKI ZASłUGUJE NA POTęPIENIE?JA UWAżAM ZE TAK.ZAPRASZAM DO DYSKUSJI
Offline
Nowy użytkownik
No szkoda ze Anna nie chce grac dla Polski. Ale jak ona nie chce to niech robi mlodym miejsce. Gdybym ja mial taka propozycja grac dla Reprezentacji Polski w (Pilce Noznej) to bym gral .A tak co ty napisales to wychodzi na to ze niema ochote grac .Ja to nie rozumie ale szkoda by bylo . Bo ona jest niezla Laska,ekstra wyglada ! I chetnie ogladam jak ona gra!
A ja tez czytalem ze chodzilo o kontuzje ktora miala Anna. Ale jak teraz gra to chyba wszystko w porzo . No ale jak sam bede gral dla Polski to zobacze jak to jest .Za jakies 3-5 lat! nara
Offline